dziwne

teo

jechalem dzisiaj do dziewczyny spieszyle sie troche i jak na zlosc zgasl mi w czesie jazdy motor. kit wykrecam swiece iskra ok. wkrecile swiece odpalil wsiadam jedynka ok dwojka ok a na trujce muuli i gasnie. przeczyscilem dysze byl na niej jakis dziwny kleisty wytwor. wyczyscilem wkrecilem pali ok. jade dalej za jakies 10 metrow to samo dysze czysciutkie siweca ok a ten nic. i teraz motor stoi u dziewczyny wiec boje sie o niego bo ona tez umie jezdzic:( Blue_Light_Colorz_PDT_13

. co moze byc przyczyna ze tak sie dzieje

stunter

Wyczysc dobrze gaznik. i sprawdz filtr powietrza

teo

zdjalem filtr powietrza a gaznik juz czuscilem ze trzy lub cztery razy

ojs

teo a jechałeś w deszcz nim?

teo

nie a co?? myslisz o wodzie w filtrze powietrza lub gazniku?? nie ma mozliwosci bo filtr zdjalem dopiero po tym jak zgasl

ojs

Hmmm moja hipoteza jest taka że miałeś coś w baku, jakiś syf lub też wodę dostała się do gaźnika a jak wiadomo gdy woda dostaniesię do paliwa paliwo przyjmuje taką galaretowata konsystencje... może jednak to?

stunter

Tez tak mysle. jak wyciagneles z dyszy cos kleistego to napewno woda+benzyna

teo

byla jakas dziwna maz na dyszach. gadalem o tym z ojcem i powiedzial ze mogl mi sie olej zwazyc